czwartek, 31 października 2013

11. LAKIEROWO : Maybelline, Colorama, nr.155


Nie mogłam się powstrzymać. 
Szok!
Już wyczuwam ulubieńca tej jesieni.
Słuchajcie misie, po zakupie lakieru z Maybelline na promocji postanowiłam go nałożyć na moje pazurki jak najszybciej. Okazał się mistrzem! Ale od początku...
Cena: ja kupiłam na promocji 2 za 8.99zł,regularna cena to ok. 13zł
Dostępność: Rossmann, Natura
Pojemność : 7ml
Kolor : 155
Krycie : 2 standardowe warstwy
Pędzelek bardzo fajny, długie ale niezbyt szerokie włoski - ja taki właśnie lubie.
+ dość szybko wysycha
+ utrzymanie się na paznokciach.
Dziś jest 5 dzień i mam tylko w niewielkim stopniu zdarte końcówki. No i delikatnie odrosły mi paznokcie co widać na zdjęciach. Więc dziś postanowiłam jeszcze nanieść na dwa palce matowy Top Coat z Lovely i jest bardzo dobrze. Efekt super !
Wybaczcie za jakość zdjęć ale nie zdążyłam zrobić ich w świetle dziennym oraz za stan moich paznokci ale tak jak pisałąm wcześniej 20 lat obgryzania zrobiło swoje. Teraz je regeneruje i już nie obgryzam. Ale są bardzo kruche. Bliżej opiszę Wam moje zmagania z paznokciami w niedalekiej przyszłości. 





Posiadacie w swojej kolekcji ten kolor bądź inne kolory z tej serii?

Koniecznie napiszcie jak sprawują się inne kolorki.
pozdrawiam cieplutko ev.


środa, 30 października 2013

10. Czym "ogrzać" usta w chłodne dni

Za oknem coraz chłodniej, sezon grzewczy już tuż, tuż. 
Jak wiadomo nasza skóra w tym okresie żyje własnym życiem i miewa różne nastroje.
Ja już od kilku lat przeżywam tę samą historię, kiedy zaczynamy grzać w pokojach to na moim nogach często pojawiają się krostki, które są wynikiem przesuszenia skóry. Z twarzą nie jest aż tak źle, ponieważ ja mam mieszany typ cery w kierunku do tłustej. Wiadomo policzki lekko się czerwienią ale nie mam z tym zbyt dużego problemu. Na noc staram się w tym okresie nakładać tłusty krem na moje policzki. No i właśnie wiele z Nas zapomina w tym chłodniejszym okresie o pilęgnacji naszych ust. 

Ja jednak staram się chociaż raz w tygodniu zrobić im peeling domowy na bazie miodu, witaminy E i cukru. Doskonale się to sprawdza, na przesuszonych ustach likwiduje suche skórki. A dla Naszych ust to sama radość! 

A co z nawilżaniem?
Otóż to! Dla mnie to podstawa. Ja zresztą przez cały rok nakładam na noc różne balsamy czy masełka. Jednak jesienią i zimą staram się dostarczyć moim ustom jak najwięcej nawilżenia. Zapewniją mi to 3 balsamy do ust.

Od lewej :
1. AVON, Balsam z woskiem pszczelim, 15ml, Cena ok. 12zł
2. AVON, Uniwersalny balsam Brzoskwinia i Bawełana, 15ml, Cena ok. 12zł
3. ORIFLAME, Tender Care, 15ml, Cena ok. 20zł




Wszystkie trzy mają identyczną konsystencję. Świetnie nawilżają usta. 
Te z Avon mają przyjemne zapachy.
Chyba nie potrafiłąbym wskazać najlepszego z nich.
Dodatkowo ten z woskiem pszczelim dobrze sprawdza się na moje łokcie.
Wszystkie wypróbowałam już jako balsam na skórki wokół paznokci i rewelacyjnie się spisały. 
Nie znikają z ust za szybko.
Absolutnie najbardziej wydajne produkty! 



Jest niestety jeden malutki minus... opakowania . 
Jak mnie wkurza wosk pod paznokciami... 
Opakowania do wymainy - APELUJĘ !
      mimo wszystko wybaczam za świetne działanie balsamów.



Macie, używacie?
Co sądzicie o nich?
Może znaleźliście inne zastosowanie dla tych balsamów?
pozdrawiam ev.

wtorek, 29 października 2013

9. Recenzja / Review : Gąbka antycellulitowa do masażu



Hej !
Co na dzisiaj : wspomagacz walki z cellulitem.
Cena : ok.4zł
Dostępność : Rossmann

Po co? Jak? Dlaczego?
Gąbka trafiła do mnie na początku kwietnia podczas zakupów w Rossmannie. Pierwsze użycie jej było trudne...  a to dlatego, że jest ona mocno peelingująca, to niezły zdzierak!
Z jednej strony zwyczajna gąbka, z drugiej ma bardzo szorstką fakturę. Ja używam jej dwa razy w tygodniu. Ujędrnia skórę, poprawia krążenie co jest pomocne w walce z cellulitem. Świetnie sprawdza się w połączeniu z peelingiem. Skóra wyglada lepiej. 


Walka z cellulitem jest ciężkim tematem. Ja mam ogromny problem z  nim jednak próbuję, nie poddaje się. Wiem, że gdybym ćwiczyła to na pewno te efekty byłyby większe. Wiadomo, że sama gąbka i serum antycellulitowe nie zlikwiduje mojego problemu. Może Wy wiecie jak zmotywować się do ćwiczeń? Doradźcie!


A wracając do gąbki to najlepiej spisuje sie z peelingiem gruboziarnistym. Po kąpieli i wcześniejszym peelingu skóra jest ujędrniona, naprężona. Widać, że lepiej wchłania serum. Ale jeśli amcie wrażliwą skórę ciała to uważajcie. Bywa, że ja czasem nie mogę sobie pozwolić na intensywny masaż tą gąbką ale najzwyczajniej w świecie sprawia mi to ból. Ale mimo to stała się moim MUST.HAVE <3





Jeśli jeszcze nie miałyście koniecznie wypróbujcie. 
pozdrawiam ev.

poniedziałek, 28 października 2013

8. Haul / Zakupy, co mi przybyło w październiku


OK przyznaję w tym miesiącu zaszalałam z lakierami. Ale każdy z nich mnie urzekł i nie mogłąm się powstrzymać. Zresztą to właśnie zakupy lakierowe w tym miesiącu bardzo poprawiały mi humor. A to efekt mych zakupów...

Biederonka:
 Płyn micelarny, Be beauty, 7.99zł
 Krem do depilacji, Eveline, 3.99zł


Fajna promocja trafiła mi się gdy pojechałąm na weekend do rodzinnego miasta. W POLOmarket pojawiły się lakiery Maybelline. Za jedną sztukę płąciło się 6.99zł ale jak wzięliśmy 2 to płaciliśmy razem za nie 8.99zł. No i skorzystałąm wybrałam dwa odcienie:
odcień czerwono-pomarańczowy to 155
a śliczny niebieski to 120


Super Pharm :
Odżywka do włosów, Nivea, 7.99zł
Maska do twarzy, Ziaja, 1.69zł
Lakiery MIYO, 1.99zł za sztukę, kolorki :
56 SUPER STAR
59 SAPPHIRE SPARKLE
72 DESERT


ROSSMANN :
Lady Speed Stick, Lilac, 6.99zł
Maska do twarzy, Efektima, 2.99zł
Wibo, WOW glamour sand, numerki 1, 3 i 4,  7.69zł za sztukę
Lovely, Matte Top Coat, 7.19zł
lakiery z Eveline, numerki : 410 i 411, 5.99zł za sztukę


A na wysepce Golden Rose znalazłam dwóch przyjemniaczków :
seria Paris numerek 222, 5.90zł
seria Miss Selene numerek 121, 3.20zł


pozdrawiam ev.




niedziela, 27 października 2013

7. Bestsellery : TOP 3 pomadki na sezon jesienny



Hej Mysie !
Za oknem piękna złota jesień. Wrocław długo raczy nas ładną pogodą. Nie to żebym narzekała ale czasem mam ochotę popatrzeć jak za oknem pada deszcz. Lubię się wtedy rozmarzyć i odpłynąć..
A co do tego jak ja goszczę jesien na ustach to mam moich 3 faworytów, którzy byli ze mną już w zeszłym roku. No może prócz jednego, który trafił do mojej kosmetyczki na początku tego roku.
Zaczynajmy prezentacje.

To mój ulubieniec bez względu na porę roku. Towarzyszy mi zawsze. MUST HAVE. Gdy nakłądam go na usta wiem, że jest dopełnieniem mojej kobiecości. Calvin Klein - Delicious Luxury Creme Lipstick - nr.110 FLUTTER
Mamy tu 3,5g produktu,
Kremowa konsystencja 
Pomadka utrzymuje się do 5 godzin  ( nawet podczas jedzenia ! )
Cena : od 50zł nawet do 90zł
Zapach - brak.
Nie podkreśla suchych skórek!
Kolor to połaaczenie ciepłej czerwieni z nutką różu, przynajmniej w moim odczuciu.
Ja po prostu uwielbiam ten kolor, jest idealny. Świetnie nadaje się do mojej bladej cery. 




Kolejnym ulubieńcem jest Avon - Plump Pout Lipstick - Beige Nude. Stapia się z ustami dając efekt podobny do nude.Chociaż wpada lekko w brąz. Kremowa konsystencja. Łatwo się rozprowadza. Niestety lekko podkreśla suche skórki. Ale można mu to wybaczyć.
Pojemność to 3,6g.
Cena : około 30zł, dość często na promocji za 23zł.
Zapach wyczuwalny, dość przyjemny.
Na ustach dość szybko zanika, częste pooprawki w ciągu dnia.
Mimo to jest moim ulubieńcem. Kolor piękny, zapach mi nie przeszkadza. Do mocno podkreślonych ust sprawdza się świetnie.




I jeszcze jeden mistrz makijażu ust. To Rimmel -Kate - nr.16
|Róż o różnej gamie intensywnośći. Położony na ustach delikatnym ruchem daje lekko różowy kolor. Przy kilkakrotnej aplikacji daje bardzo intensywny kolor. Zapach okropnie uciążliwy. Pachnie dla mnie winem. Utrzymanie na ustach jest dość dobre. Lekko podkreśla suche skórki.
Cena to około 20zł.
Pojemność : 4g.
Ja tą szminkę bardzo lubie. Ma ładny kolor i na jesień sprawdza się rewelacyjnie. 





A jakie są Wasze typy na jesień ?
pozdrawiam ev.

sobota, 26 października 2013

6. Z życia wzięte czyli moja wieczorna pielęgnacja twarzy (cera mieszana w kierunku do tłustej)


Witajcie!
Skoro kilka postów wcześniej przedstawiłam Wam moją poranną pielęgnację to dziś na tapecie wieczorna pielęgnacja. 
Po oczyszczeniu twarzy z makijażu płynem dwufazowym z Essence. recenzja tutaj!
przechdzę do umycia twarzy za pomocą gąbeczki z AVON Spa pianką do mycia twarzy z Lirene.

Następnie spłukuję piankę wodą.
Kolejnym krokiem jest przemycie twarzy tonikiem Cien.

Dalej delikatnie wklepuje żel pod oczy i na powieki z Ziaji, nakładam krem z Bielendy na całą twarz , recenzja kremu tutaj! a na usta nakładam balsam kokosowy z Ziaji ( bardzo smacznie pachnie ;) )


i to tyle. 
A jak wygląda Wasza wieczorna pielęgnacja?
pozdrawiam ev.

piątek, 25 października 2013

5. LAKIEROWO : Eveline, miniMAX nr 811

Hej! Hello!
Na początku chce Was przede wszystkim przeprosić za wygląd moich paznokci ale 20 lat obgryzania zrobił swoje. :/ ale nie użalajmy się nad sobą. Od miesiąca staram się je zapuścić. Różnie to bywa. Raz jest lepiej, raz gorzej. Ważne, że już nie pcham paluchów do buzi. Ale niestety paznokcie są bardzo kruche i się rozdwajają. Ale nie o tym...

Na tapecie dzisiaj przepiękny kolor od Eveline z serii miniMAX. Ten niebieskooki to numerek 811. Był to mój pierwszy lakier z tej serii. Wręcz krzyczał do mnie z półki. A ja nie byłam obojętna na jego cudowny kolor. Do rzeczy. : 
Dostępność : Rossmann, małe osiedlowe drogerie, ja swój zakupiłam swojego czasu w Biedronce
Cena : 5.99zł - Rosmann, 5.49zł - Jasmin , w Biedronce zapłąciłam za niego 3.89zł 
Pojemność : 5ml
Krycie : 2 warstwy



Co więcej : Dość szybko wysycha. Kremowe wykończenie nadaje pięknego blasku. Lakier pokryłam Top Coat'em UV z Ingrid Cosmetics. Na paznokciach utrzymał mi się 4 dni. Piątego dnia miałąm lekko starte końcówki i pojawił sie mały odprysk. Ale ten KOLOR! Jemu się wszystko wybacza <3


polecam wybróbować.
pozdrawiam ev.

czwartek, 24 października 2013

4. Recenzja / Reviev : Dwufazowy płyn do demakijażu oczu, Essence


Witajcie!
Na tapetę dzisiaj bierzemy płyn do demakijażu oczu  z Essence.
Co, jak i gdzie? 
Jest to dwufazowy płyn, który służył mi do demakijażu całej twarzy, nie tylko oczu.
Pojemność : 125ml
Cena : 9.99zł
Dostępność : Natura, Hebe
Skład : Aqua, Paraffinum Liquidum, Cyclomethicone, Isopropyl Myristate, Glycerin, Sodium Chloride, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 61565


Do czasu kupna tego produktu mą miłością był płyn micelarny BeBeauty ale… wszystko się zmieniło. Kiedy pierwszy raz użyłam tego kosmetyku nie chciałam robić demakijażu twarzy czymkolwiek innym. Po prostu wstrząsałam płyn w buteleczce i dwie warstwy się idealnie ze sobą mieszały. 
Kosmetyk ma przyjemną strukturę, pozostawia lekko tłusty film na cerze ale mnie to w ogóle nie przeszkadza. Nie podrażnia oczu.  Jest tak wydajny, że nikt by się tego po nim nie spodziewał. Jedna kropelka zmywa cały makijaż z twarzy. Doskonale radzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem. Zapach przyjemny, delikatny. Polecam zapoznanie się z tym produktem. 
Ocena : 10/10

Dajcie znać czy używałyście i jak u Was się spisał. Jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń na temat tego płynu.
pozdrawiam ev

środa, 23 października 2013

3. Z życia wzięte, czyli moja poranna pielęgnacja twarzy (cera mieszana w kierunku do tłustej)



Hej misie !
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jak rano dbam o swoją cerę. 
Sprawa jest prosta.
Przed nałożeniem makijażu używam tylko kilku kosmetyków do pielęgnacji twarzy. 
Ale bez nich nie wyobrażałabym sobie nakładania makijażu na 'tępą' twarz.

KROK 1 : Na wilgotną skórę twarzy nakładam Garnier Peeling Brusher i wykonuje nim delikatny peeling. 
KROK 2 : Zmywam peeling letnią wodą za pomocą gąbeczki do twarzy wykonanej z gąbki PVA.
KROK 3 : Osuszoną skórę przemywam tonikiem Cien (na opakowaniu piszę że to płyn do mycia twarzy jednak u mnie świetnie sprawdza się jako tonik).
KROK 4 : Na twarz nakładam krem marki AVON Solutions Hydra Beyond z SPF15, jest na prawdę świetny, szybko się wchłania!
KROK 5 : Na koniec nakładam na usta balsam z ORIFLAME lipSPA therapy...
 i zabieram się za makijaż.

A Wy jak pielęgnujecie swoją cerę rano? Czego używacie?
pozdrawiam ev.

wtorek, 22 października 2013

2. RECENZJA / REVIEW - Krem Bawełna, Bielenda


Hej Wszystkim !
Dzisiaj postanowiłam zrecenzować Wam moje najnowsze odkrycie. 

Bielenda, Bawełna, Krem na dzień i na noc
Cena: 12.90
Pojemność : 50ml
Dostępność : Rossmann, Vica, małe drogerie

Skład : Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Coco-Caprylate/ Caprate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Ceteareth-18, Glyceryl Stearate, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Dimethicone, Allantoin, Propylene Glycol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Extract, Urea, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, PEG-100 Stearate, Polyacrylamide /C13-14 Isoparaffin/ Laureth-7, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Xanthan Gum, Disodium EDTA, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance), Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.



Ja używam tego kremu do mojej wieczornej pielęgnacji. Krem szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Ma przyjemny delikatny zapach. Średnio nawilża. Po użyciu nie ma uczucia napięcia. Przy moim mieszanym typie cery krem bardzo dobrze się spisuje. Nie znalazłam u niego wady.     


Jak na tę cenę jest ok. 
Ocena : 7/10


Używałyście? Jak u Was się sprawdził?


pozdrawiam ev.